piątek, 20 listopada 2009
Problemy działkowców
Okazuje się że póki co w związku z inwestycją na łąkach najbardziej poszkodowani są okoliczni działkowcy, a dokładnie osoby mające działki obok Osiedla Bernardyńska, wzdłuż łąk. Dziś rozmawialiśmy z kilkorgiem z nich i z ich punktu widzenia sprawa przedstawia się wręcz dramatycznie.
Odkąd zaczęło się stawianie ogrodzenia mieli utrudniony dostęp do swoich działek (które w większości mają wejścia wyłącznie od strony łąk). Prawdziwy dramat zaczął się jednak wczoraj, gdy zaczęto przygotowywać drogę dla budowy wzdłuż łąki, zaraz przy ich działkach. Teraz dodatkowo do pokonaniamają półmetrowej wysokości koleinę z ziemi i błota pozostałą po pracy spychacza. Uniemożliwia to praktycznie przejazd wózkiem , także tym dziecięcym (o czym nie omieszkała wspomnieć jedna z działkowiczek) . Znacznie utrudnia to nawet dostanie się na działkę z rowerem.
Jedna z Pań-działkowiczek ze łzami w oczach pokazywała słupki wbite na oko około 20 cm do siatki ogrodzenia (a przede wszystkim furtki) jej i innych działek mówiąc że dowiedziała się, iż w tym miejscu ma przebiegać ogrodzenie. Na swoje pytanie: jak mają w takim razie dostawać się na swoje działki nie doczekała się od ludzi odpowiedzialnych za budowę ogrodzenia żadnej odpowiedzi.
Jeden z działkowców opowiedział, jak został "przyłapany" podczas przechodzenia przez lukę w ogrodzeniu od strony ul. Bernardyńskiej przez "pana w czarnym dżipie", dość obcesowo odpytany czy aby na pewno jest działkowcem i dlaczego przechodzi przez płot, a następnie, w momencie kiedy próbował dyskutować o tym jak w takim razie ma się inaczej dostać na swoją działkę ("helikopterem mam latać ?"), postraszony Policją.
Ci ludzie, jak sami twierdzą, to tylko garstka z tych którzy w sezonie przychodzą na działki. Pozostali z nich jeszcze nawet nie wiedzą jakie trudności ich będą czekać, gdy za jakiś czas spróbują się dostać na teren swojego ogródka i co zostało z trawników przed furtkami, które niektórzy z taką pieczołowitością pielęgnowali.
Osobiście pamiętam jedną taką działkę, z żywopłotem którego zawsze zazdrościłem (takim cienkim, ale bardzo gęstym, zielonym od marca do października). Widać było, że ktoś poświęca bardzo dużo czasu żeby to wyglądało tak jak wyglądało. Przed tą działką zawsze był ręcznie strzyżony, bardzo starannie wypielęgnowany trawnik. Dziś nie ma śladu po trawniku. Szkoda. Bardzo szkoda.
Czy naprawdę budowa musi przebiegać w ten sposób? Czy nie ma tu miejsca na odrobinę ludzkiej życzliwości i zrozmienia, żeby jakoś ulożyć stosunki bądź co bądź sąsiedzkie z działkowcami? Jak to możliwe, że cały szereg furtek znajduje się tuż przy granicy z sąsiednią działką? Dla tych ludzi (z których część jest mieszkańcami Osiedla) to naprawdę strasznie trudna sytuacja, na chwilę obecną - bez wyjścia (dosłownie i w przenośni). Patrząc na mapy systemu iGEO widać tam oddzielającą działki od inwestycji Marvipolu na działce 53-502 działkę 52-502 w kształcie wąskiego paska szerokości około 1.5-2m zwężającego się w kierunku Trasy Siekierkowskiej do szerokości około 0.5-1 metra. Zawsze to jednak więcej niż 20 cm, ponadto wyklucza to obecny sposób postawienia ogrodzenia inwestycji "na styk" z ogrodzeniem ogródków działkowych. Pozostają więc dwie możliwości:
Jeśli to nadal działka Gminy, to czy to działkowcy mają od lat źle postawione ogrodzenie, czy to ktoś źle wyznaczył przebieg ogrodzenia inwestycji Marvipolu?
Jeśli to firma Marvipol jest właścicielem działki 52-502 (choć ciężko ją znaleźć w spisie działek podawanym we wnioskach dot. tej inwestycji) to działkowcom pozostaje wnioskowanie o konieczną służebność dojścia przez tą działkę.
Odkąd zaczęło się stawianie ogrodzenia mieli utrudniony dostęp do swoich działek (które w większości mają wejścia wyłącznie od strony łąk). Prawdziwy dramat zaczął się jednak wczoraj, gdy zaczęto przygotowywać drogę dla budowy wzdłuż łąki, zaraz przy ich działkach. Teraz dodatkowo do pokonaniamają półmetrowej wysokości koleinę z ziemi i błota pozostałą po pracy spychacza. Uniemożliwia to praktycznie przejazd wózkiem , także tym dziecięcym (o czym nie omieszkała wspomnieć jedna z działkowiczek) . Znacznie utrudnia to nawet dostanie się na działkę z rowerem.
Jedna z Pań-działkowiczek ze łzami w oczach pokazywała słupki wbite na oko około 20 cm do siatki ogrodzenia (a przede wszystkim furtki) jej i innych działek mówiąc że dowiedziała się, iż w tym miejscu ma przebiegać ogrodzenie. Na swoje pytanie: jak mają w takim razie dostawać się na swoje działki nie doczekała się od ludzi odpowiedzialnych za budowę ogrodzenia żadnej odpowiedzi.
Jeden z działkowców opowiedział, jak został "przyłapany" podczas przechodzenia przez lukę w ogrodzeniu od strony ul. Bernardyńskiej przez "pana w czarnym dżipie", dość obcesowo odpytany czy aby na pewno jest działkowcem i dlaczego przechodzi przez płot, a następnie, w momencie kiedy próbował dyskutować o tym jak w takim razie ma się inaczej dostać na swoją działkę ("helikopterem mam latać ?"), postraszony Policją.
Ci ludzie, jak sami twierdzą, to tylko garstka z tych którzy w sezonie przychodzą na działki. Pozostali z nich jeszcze nawet nie wiedzą jakie trudności ich będą czekać, gdy za jakiś czas spróbują się dostać na teren swojego ogródka i co zostało z trawników przed furtkami, które niektórzy z taką pieczołowitością pielęgnowali.
Osobiście pamiętam jedną taką działkę, z żywopłotem którego zawsze zazdrościłem (takim cienkim, ale bardzo gęstym, zielonym od marca do października). Widać było, że ktoś poświęca bardzo dużo czasu żeby to wyglądało tak jak wyglądało. Przed tą działką zawsze był ręcznie strzyżony, bardzo starannie wypielęgnowany trawnik. Dziś nie ma śladu po trawniku. Szkoda. Bardzo szkoda.
Czy naprawdę budowa musi przebiegać w ten sposób? Czy nie ma tu miejsca na odrobinę ludzkiej życzliwości i zrozmienia, żeby jakoś ulożyć stosunki bądź co bądź sąsiedzkie z działkowcami? Jak to możliwe, że cały szereg furtek znajduje się tuż przy granicy z sąsiednią działką? Dla tych ludzi (z których część jest mieszkańcami Osiedla) to naprawdę strasznie trudna sytuacja, na chwilę obecną - bez wyjścia (dosłownie i w przenośni). Patrząc na mapy systemu iGEO widać tam oddzielającą działki od inwestycji Marvipolu na działce 53-502 działkę 52-502 w kształcie wąskiego paska szerokości około 1.5-2m zwężającego się w kierunku Trasy Siekierkowskiej do szerokości około 0.5-1 metra. Zawsze to jednak więcej niż 20 cm, ponadto wyklucza to obecny sposób postawienia ogrodzenia inwestycji "na styk" z ogrodzeniem ogródków działkowych. Pozostają więc dwie możliwości:
Jeśli to nadal działka Gminy, to czy to działkowcy mają od lat źle postawione ogrodzenie, czy to ktoś źle wyznaczył przebieg ogrodzenia inwestycji Marvipolu?
Jeśli to firma Marvipol jest właścicielem działki 52-502 (choć ciężko ją znaleźć w spisie działek podawanym we wnioskach dot. tej inwestycji) to działkowcom pozostaje wnioskowanie o konieczną służebność dojścia przez tą działkę.
1 komentarz:
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami osób czytających bloga. Dane komputera z którego wysyłany jest komentarz są logowane. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii osób trzecich.
Komentarze zawierające słowa uznane powszechnie za wulgarne będą usuwane. Tak samo usuwane będą komentarze w stylu "chata".Jeśli ktoś posiada informację która jest ważna i sprawdzona ale trudno ją zweryfikować, powinien przysłać ją w formie maila na adres kontaktowy bloga podany w prawej górnej części strony głównej bloga. Komentarze propagujące ewidentnie nieprawdziwe informacje (anonimowe "rewelacje" nie poparte linkami lub innym weryfikowalnym źródłem), jak również wypowiedzi nie związane z tematyką bloga również będą usuwane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zasady komentowania treści bloga
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami osób czytających bloga. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii osób trzecich.
Komentarze zawierające słowa uznane powszechnie za wulgarne będą usuwane. Tak samo usuwane będą komentarze w stylu "chata" oraz komentarze propagujące ewidentnie nieprawdziwe informacje jak również wypowiedzi nie związane z tematyką bloga.
Komentarze zawierające słowa uznane powszechnie za wulgarne będą usuwane. Tak samo usuwane będą komentarze w stylu "chata" oraz komentarze propagujące ewidentnie nieprawdziwe informacje jak również wypowiedzi nie związane z tematyką bloga.
Wyszukiwarka (w blogu i odnośnikach)
Zasady bloga, ograniczenia odpowiedzialności, ochrona prywatności i ochrona praw autorskich
Autorem bloga jest na chwilę obecną grupa osób połączonych ideą ochrony Osiedla Bernardyńska oraz otaczającej go przyrody, a w szczególności rezerwatu Jeziorka Czerniakowskiego. Blog ten powstał z inicjatywy społecznej, nie stanowi jednak stowarzyszenia, w szczególności nie posiada osobowości prawnej. Blog nie jest czasopismem elektronicznym więc nie posiada redakcji.
Na blogu umieszczane są informacje i komentarze dotyczące spraw mogących mieć mniej lub bardziej znaczący wpływ na życie społeczności Osiedla Bernardyńska w Warszawie. Blog nie był, nie jest i nigdy nie będzie skierowany przeciwko jakiejkolwiek konkretnej osobie, firmie, partii politycznej, organizacji itd. Blog jako taki nie popiera żadnej opcji politycznej.
Autor bloga oświadcza, że :
1. Linki, przypisy i cytaty użyte w tym blogu pochodzą z powszechnie dostępnych publikacji elektronicznych, aktów prawnych, komunikatów, pism i uchwał i stanowią własność i odpowiedzialność właściwych dla ich publikacji/powstania podmiotów w kontekście kodeksu cywilnego, prawa prasowego oraz odpowiednich ustaw o ochronie własności intelektualnej. Każdorazowe powołanie się w tym blogu na daną publikację zewnętrzną jest wyraźnie zaznaczone z podaniem nazwy źródła i linku lub przypisu do tekstu lub materiału źródłowego aktualnego na chwilę umieszczania danej informacji na blogu.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za treść, nie weryfikuje osobiście tego typu cytowanych materiałów.
2. Dokładana jest wszelka możliwa staranność, aby umieszczane informacje były sprawdzone i rzetelne.
Jednakże z powodu ograniczeń w dostępie do informacji oraz często trudno weryfikowalnych źródeł nie zawsze jest to możliwe. Podając odnośniki do informacji zewnętrznych Autor w dobrej wierze zakłada, że zostały zweryfikowane przez podmiot publikujący/wydający. Uzyskując informacje w drodze ustnej lub email (np. od mieszkańców itp.) Autor dokłada wszelkiej staranności, żeby je spróbować zweryfikować. Autor dodatkowo wyraża swoje subiektywne oceny, opinie i komentarze na tematy i do materiałów które umieszcza i na które powołuje się w blogu mając do tego prawo na podstawie art. 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Tym niemniej, jeśli z jakiegoś powodu umieszczona informacja nie odpowiadała stanowi faktycznemu w momencie umieszczenia na blogu lub materiał źródłowy informacji zewnętrznej został skutecznie zakwestionowany na drodze prawnej Autor zobowiązuje się do jej usunięcia/skorygowania bez zbędnej zwłoki, jeśli tylko zostanie o tym fakcie skutecznie powiadomiony (wraz z uzasadnieniem). Podawane informacje są weryfikowane co do aktualności i dostępności źródeł na dzień dokonania wpisu i zgodnie z formułą bloga (zachowana chronologia wydarzeń) nie muszą być modyfikowane wstecznie. Uzupełnienie/doprecyzowanie informacji, której treść uległa zmianie na skutek upływu czasu i nowych wydarzeń, w kolejnym wpisie jest uznawane za działanie wystarczające.
3. Jednocześnie Autor dokłada wszelkich starań, żeby zapewnić osobom przysyłającym materiały do umieszczenia na blogu anonimowość.
4. Autor nie ponosi odpowiedzialności za działalność osób czytających tego bloga, w szczególności za propagowanie treści tego bloga w innych mediach (tradycyjnych i elektronicznych) o ile sam osobiście nie jest odpowiedzialny za ich przekazanie w/w mediom. Jednocześnie Autor zwraca się z prośbą o nie propagowanie treści tego bloga, adresu www, linków RSS itp w sposób naruszający zarówno dobre obyczaje jak i Netykietę czy regulaminy poszczególnych mediów elektronicznych (portali, grup i forów dyskusyjnych itp.)
5. Autor nie ponosi również odpowiedzialności za treść komentarzy osób czytających bloga, jednakże w miarę możliwości dokłada wszelkich starań aby te komentarze spełniały standardy kultury wypowiedzi oraz nie zawierały treści wulgarnych. Blog ma status ograniczonej moderacji (wyłącznie komentarze do starszych postów), dlatego może się zdarzyć, że komentarz o niedozwolonej treści będzie usunięty z pewnym opóźnieniem.
Na blogu umieszczane są informacje i komentarze dotyczące spraw mogących mieć mniej lub bardziej znaczący wpływ na życie społeczności Osiedla Bernardyńska w Warszawie. Blog nie był, nie jest i nigdy nie będzie skierowany przeciwko jakiejkolwiek konkretnej osobie, firmie, partii politycznej, organizacji itd. Blog jako taki nie popiera żadnej opcji politycznej.
Autor bloga oświadcza, że :
1. Linki, przypisy i cytaty użyte w tym blogu pochodzą z powszechnie dostępnych publikacji elektronicznych, aktów prawnych, komunikatów, pism i uchwał i stanowią własność i odpowiedzialność właściwych dla ich publikacji/powstania podmiotów w kontekście kodeksu cywilnego, prawa prasowego oraz odpowiednich ustaw o ochronie własności intelektualnej. Każdorazowe powołanie się w tym blogu na daną publikację zewnętrzną jest wyraźnie zaznaczone z podaniem nazwy źródła i linku lub przypisu do tekstu lub materiału źródłowego aktualnego na chwilę umieszczania danej informacji na blogu.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za treść, nie weryfikuje osobiście tego typu cytowanych materiałów.
2. Dokładana jest wszelka możliwa staranność, aby umieszczane informacje były sprawdzone i rzetelne.
Jednakże z powodu ograniczeń w dostępie do informacji oraz często trudno weryfikowalnych źródeł nie zawsze jest to możliwe. Podając odnośniki do informacji zewnętrznych Autor w dobrej wierze zakłada, że zostały zweryfikowane przez podmiot publikujący/wydający. Uzyskując informacje w drodze ustnej lub email (np. od mieszkańców itp.) Autor dokłada wszelkiej staranności, żeby je spróbować zweryfikować. Autor dodatkowo wyraża swoje subiektywne oceny, opinie i komentarze na tematy i do materiałów które umieszcza i na które powołuje się w blogu mając do tego prawo na podstawie art. 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Tym niemniej, jeśli z jakiegoś powodu umieszczona informacja nie odpowiadała stanowi faktycznemu w momencie umieszczenia na blogu lub materiał źródłowy informacji zewnętrznej został skutecznie zakwestionowany na drodze prawnej Autor zobowiązuje się do jej usunięcia/skorygowania bez zbędnej zwłoki, jeśli tylko zostanie o tym fakcie skutecznie powiadomiony (wraz z uzasadnieniem). Podawane informacje są weryfikowane co do aktualności i dostępności źródeł na dzień dokonania wpisu i zgodnie z formułą bloga (zachowana chronologia wydarzeń) nie muszą być modyfikowane wstecznie. Uzupełnienie/doprecyzowanie informacji, której treść uległa zmianie na skutek upływu czasu i nowych wydarzeń, w kolejnym wpisie jest uznawane za działanie wystarczające.
3. Jednocześnie Autor dokłada wszelkich starań, żeby zapewnić osobom przysyłającym materiały do umieszczenia na blogu anonimowość.
4. Autor nie ponosi odpowiedzialności za działalność osób czytających tego bloga, w szczególności za propagowanie treści tego bloga w innych mediach (tradycyjnych i elektronicznych) o ile sam osobiście nie jest odpowiedzialny za ich przekazanie w/w mediom. Jednocześnie Autor zwraca się z prośbą o nie propagowanie treści tego bloga, adresu www, linków RSS itp w sposób naruszający zarówno dobre obyczaje jak i Netykietę czy regulaminy poszczególnych mediów elektronicznych (portali, grup i forów dyskusyjnych itp.)
5. Autor nie ponosi również odpowiedzialności za treść komentarzy osób czytających bloga, jednakże w miarę możliwości dokłada wszelkich starań aby te komentarze spełniały standardy kultury wypowiedzi oraz nie zawierały treści wulgarnych. Blog ma status ograniczonej moderacji (wyłącznie komentarze do starszych postów), dlatego może się zdarzyć, że komentarz o niedozwolonej treści będzie usunięty z pewnym opóźnieniem.
Etykiety wiadomości
Arcadis
(1)
Arch Magic
(1)
artykuł
(17)
autorzy
(1)
BOŚ
(7)
budowa
(39)
cel
(4)
developer
(32)
dewastacja
(17)
drogi
(26)
działki
(3)
eksperci
(15)
foto
(35)
GDOŚ
(8)
idiotyczne pomysły
(7)
interpelacja
(1)
interwencja
(38)
Jeziorko
(71)
KDS
(10)
klienci
(1)
komunikat techniczny
(4)
koszenie
(1)
Libretto Park
(1)
lokalizacja
(19)
łąki
(24)
mapa
(3)
Marvipol
(39)
Mayland
(1)
Miasto Ogród Sadyba
(1)
misja
(10)
Mokotowskie Forum Społeczne
(2)
ogródki działkowe
(7)
opinie
(60)
parking
(7)
pismo
(35)
plan
(7)
Platan
(1)
poseł
(1)
pożar
(1)
problem
(21)
projekt
(23)
prokuratura
(6)
protest
(19)
przepust
(8)
PZP
(18)
radio
(1)
radni
(49)
Ratusz
(45)
RDOŚ
(43)
sanepid
(5)
skarga
(5)
Sol-Ar
(3)
sonda
(1)
spotkanie
(33)
spółdzielnia
(10)
sprawy mieszkańców
(67)
Stowarzyszenie Miasto Ogród Sadyba
(22)
Stowarzyszenie Platan
(5)
studium
(5)
telewizja
(18)
teren
(28)
tragedia
(3)
Tryton
(24)
uchwała
(13)
ważna data
(39)
woda
(15)
wprowadzenie
(2)
wspólnoty
(13)
współpraca
(44)
WZ
(19)
Zielone Mazowsze
(8)
Działkowcy chyba nie mają prawa własności do tych działek, więc ich niezadowolenie dla nikogo nie bedzie miało znaczenia. Musieliby się zebrac i podjąc wspólne działania w celu ew. dogadania sie z developerem
OdpowiedzUsuń