Na spotkaniu z radnymi i ekologami omawiano w ogólności zasady gospodarowania przestrzenią miejską Warszawy. Usłyszeliśmy mini-wykład o różnicach między rozwiązaniem systemowym czyli lokalnym Planem Zagospodarowania Przestrzennego kontra rozwiązania jednostkowe, czyli Warunki Zabudowy. Wskazano wiele wad jednostkowego podejścia do tematu, jak chociażby niesymetryczność decyzji, możliwość wywierania nacisków, brak kompletnej wiedzy na temat uwarunkowań całości obszaru zależnego od inwestycji i wiele innych. Takim podejściem jest właśnie wydawanie pojedynczych warunków zabudowy dla każdego developera z osobna, zamiast uchwalić lokalny PZP. Jednostkowe podejście jest złe i uniemożliwia tak naprawdę kontrolowanie procesu inwestycyjnego dla danego terenu.
Pojawiło się też kilka "jeszcze ciepłych" (sprzed kilku dni) stanowisk Komisji Rady Dzielnicy Mokotów. Oto wyciągi (fragmenty) z dokumentów które udało się dziś otrzymać. Są to dokumenty jawne, publicznie dostępne w Radzie Dzielnicy Mokotów, jeśli ktoś chciałby otrzymać kopię papierową. Aby uniknąć nieporozumień: Pochyłą czcionką jest tekst oryginalny stanowisk, prostą - komentarz do nich.
W stanowisku Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska oraz Komisji Rozwoju i Polityki Gospodarczej, z dn. 19 listopada 2009 skierowanym do p. Hanny Gronkiewicz-Waltz, Prezydenta m. st. Warszawy radni zwracają się o niezwłoczne przekazanie dokumentów dotyczących wydanej decyzji o pozwoleniu na budowę nr 256/MOK/2009 z dn. 24.09.2009 (mowa tu o decyzji dla firmy Marvipol):
"1. kopii uwarunkowań hydrologicznych dla inwestycji na działce 53 (łąki). Ma to związek z publiczną wypowiedzią rzecznika Ratusza p. Ochmańskiego dla TVN Warszawa, że inwestycja nie wpłynie znacząco na Jeziorko Czerniakowskie. Komisje zwracają się z prośbą o wyjaśnienie, w jaki sposób w projekcie budowlanym zostało uwzględnione postanowienie RDOŚ z dn. 13 maja 2009 o "niedokonywaniu zmian stosunków wodnych wpływających negatywnie na rezerwat przyrody Jeziorko Czerniakowskie"."
2. kopii opinii geologa powiatowego nt. powyższych uwarunkowań hydrogeologicznych
3. kopii wszystkich pozostałych ekspertyz dotyczących braku zmiany w stosunkach wodnych w rejonie Jeziorka Czerniakowskiego, w tym kopii ekspertyz które dotyczą budowy zbiornika retencyjnego (deklarowanego w artykułach prasowych sztucznego jeziora/stawu "o powierzchni kilku tysięcy metrów kwadratowych" 2500-3000m2 zależnie od źródła informacji) na działce 53 wraz z informacją skąd będzie ten zbiornik zasilany.
4. kopii opinii BOŚ w szczególności uzgodnienia gospodarki drzewostanem
5. potwierdzenia braku sprzeciwu wobec zgłoszenia zamiaru budowy drogi dojazdowej lub innego wjazdu na teren działki 53 (chodzi tu m. inn. o potwierdzenie braku sprzeciwu :-] mieszkańców os. Bernardyńska na przeprowadzenie przez osiedle drogi )
6. Kopii wszystkich dokumentów RDOŚ w sprawie, w tym opinii mówiącej o tym, że projekt jest zgodny ze Studium, o czym poinformował red. K. Sito w programie TVN Warszawa. W szczególności czy opinia ta była wydana przed czy po opracowaniu uwarunkowań hydrologicznych? Z informacji posiadanych przez Komisje (na których bazuje również ten blog) wynika, że jedynym istniejącym uzgodnieniem RDOŚ jest postanowienie z dn. 13 maja 2009 wydane przed datą decyzji o warunkach zabudowy terenu, mówiące o niedokonywaniu zmian stosunków wodnych wpływających negatywnie na Jeziorko Czerniakowskie.
Ponadto Komisje zwracają się o udzielenie informacji, m. inn. o
- Czy toczą się postępowania w sprawie ustanowienia służebności gruntowych w tym rejonie
- W jaki sposób zrealizowano uzgodnienie MPWiK dotyczące możliwości odprowadzenia ścieków tylko poza godzinami szczytu w połączeniu z zakazem budowy szamb na tym terenie
- Czy zostało przeprowadzone wprowadzenie na budowę (do czego (z tego co się dowiedzieliśmy) potrzebna jest droga dojazdowa, a z tego co wiemy ul. Bernardyńska nie może być do tego użyta m. inn. ze względu na nieprzedłużenie firmie Marvipol przez Zarządz Dzielnicy Mokotów umowy dzierżawy gminnej części ulicy. Pozostała część ul. Bernardyńskiej należy do SM Energetyka a tu jak wiemy od początku nie ma zgody na użyczenie jej inwestorowi). Podpisano jak do tej pory zgodę na umowę dzierżawy przez 3 miesiące z możliwością przedłużenia do 3 lat działek nr 16-503 i 25-502 (jest to obszar drogi szutrowej między Pracowniczymi Ogródkami Działkowymi a ul. Wolicką) oraz zgodę na "zawarcie umowy określającej szczegółowe warunki przebudowy drogi spowodowanej inwestycją niedrogową z firmą Marvipol S.A odnośnie ulicy Wolickiej".
- Czy nadal toczy się postępowanie o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla działki nr 53? Postępowanie takie zawieszone było na wniosek firmy Marvipol w związku ze zmianą przepisów, a nie jak w pismie z dn. 12.11.2009 informuje pełnomocnik firmy Marvipol, w związku z wdrożoną procedurą uchwalania planu miejscowego. Świadczy o tym treść postanowienia nr 132/MOK/09 z dn. 28 kwietnia 2009.
Zaniepokojenie Komisji budzi również fakt uporczywego pomijania i nieuznawania za strony postępowania podmiotów będących w obszarze oddziaływania procesu inwestycyjnego na działce nr 53 (czyli między innymi Osiedla Bernardyńska). O oddziaływaniu tym uprzedza sam inwestor w swoim piśmie z dn. 9.11.2009 dostarczonym 12.11.2009 o zminimalizowaniu negatywnych konsekwencji dla okolicznych mieszkańców. Za przejaw arogancji należy uznać fakt wyznaczenia terminu na załatwienie sprawy na rzecz inwestora w terminie 1 (słownie jednego) dnia od daty otrzymania powyższego pisma. W przeciwnym wypadku "braku porozumienia z przedstawicielami oraz poddaniu się bierności Urzędu dzielnicy Mokotów będziemy zmuszeni rozpocząć prace związane z utwardzeniem projektowanej drogi pomiędzy blokami SM Energetyka i okolicznych wspólnot po trasie posiadanych, przysądzonych orzeczeniami sądu służebności gruntowych (..). Rozwiązanie takie najprawdopodobniej wywoła falę protestów okolicznych mieszkańców" <-- Fragment pisma inwestora z dn. 09.11.2009 dostarczonego 12.11.2009
W kolejnym piśmie-stanowisku z Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska oraz Komisji Rozwoju i Polityki Gospodarczej z dn.19.11.2009r, skierowanym do p. wiceprezesa Marvipol SA czytamy m.inn.
(...) nieprawdziwa jest informacja: Nieruchomość nie znajduje się ani w obszarze ochronnym jeziora ani w obszarze otuliny ochronnej jeziora (...) (zachowana oryginalna pisownia z pisma firmy Marvipol SA) ponieważ jak wynika z prawomocnej decyzji nr. 137/MOK/09 z dn. 01.06.2009 o warunkach zabudowy, od której firma Marvipol się nie odwołała, teren inwestycji znajduje się w obszarze objętym ochrona prawną w rozumieniu ustawy z dn. 16 kwietnia 2004 roku o ochronie przyrody (...) ponieważ położony jest w granicach otuliny rezerwatu przyrody Jeziorka Czerniakowskiego (...) (str. 2 decyzji.)
Ponieważ w sprawie ewentualnych nieprawidłowości związanych z prowadzoną inwestycją lub jej kontynuowaniem, a także przebiegiem i budową drogi zwrócili się mieszkańcy ul. Bernardyńskiej, to jest oczywiste, że rolą radnych było podjęcie koniecznej i stosownej interwencji.
Jak wynika z posiadanych przez Komisje dokumentów, zachodzi podejrzenie że postępowanie mogło być obarczone naruszeniami prawa, a już pominięcie wspólnot i spółdzielni w tym postępowaniu jest faktem bezspornym i nie ulega wątpliwości.
Bezsporny fakt, że powyższe podmioty znajdują się w obszarze oddziaływania inwestycji na terenie działki nr 53 potwierdza również firma Marvipol S.A. pisząc w swoim piśmie z dn. 9.11.2009, dostarczonym 12.11.2009 o minimalizowaniu negatywnych konsekwencji dla okolicznych mieszkańców.
Dodatkowo za przejaw niesłychanej arogancji należy uznać fakt wyznaczenia terminu na załatwienie sprawy na rzecz inwestora w terminie 1 (słownie jednego) dnia od daty otrzymania powyższego pisma. W przeciwnym wypadku "braku porozumienia z przedstawicielami oraz poddaniu się bierności Urzędu dzielnicy Mokotów będziemy zmuszeni rozpocząć prace związane z utwardzeniem projektowanej drogi pomiędzy blokami SM Energetyka i okolicznych wspólnot po trasie posiadanych, przysądzonych orzeczeniami sądu służebności gruntowych (..). Rozwiązanie takie najprawdopodobniej wywoła falę protestów okolicznych mieszkańców" <-- Fragment pisma inwestora z dn. 09.11.2009 dostarczonego 12.11.2009
W ten sposób firma Marvipol sama przyznaje, że zarówno wspólnoty jak i spółdzielnia znajdują się w obszarze oddziaływania inwestycji firmy Marvipol. Powyższe sformułowania z pisma firmy Marvipol SA Komisje mogą potraktować również jako formę swoistego szantażu i próby wywierania bezprawnego nacisku na radnych.
Stwierdzenie z pisma firmy Marvipol o tym że "Rozwiązanie takie najprawdopodobniej wywoła falę protestów okolicznych mieszkańców" < --- Fragment pisma inwestora z dn. 09.11.2009 dostarczonego 12.11.2009 (do Rady Dzielnicy Mokotów) chyba wystarczająco jasno pokazuje, że inwestor sam zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że mamy czym być zaniepokojeni i że nawet dla developera oczywistym jest, że będziemy protestować. Mimo tego oficjalnie jego przedstawiciel twierdzi, że cyt: "nie wie o co chodzi mieszkańcom" <-- cytat z wypowiedzi przedstawiciela firmy Marvipol dla TVN Warszawa z dn. 10.11.2009 r.
Z powyższych dokumentów jasno i wyraźnie wynika, że nasze obawy jako mieszkańców osiedla Bernardyńska i okolic o tym, że "zachodzi podejrzenie że postępowanie mogło być obarczone naruszeniami prawa" były uzasadnione. Ponadto, pomimo "uporczywego pomijania i nieuznawania za strony postępowania" nas (spółdzielni, wspólnot) przez firmę Marvipol w procesie uzyskiwaniu niezbędnych dokumentów, mamy pełne prawo takimi stronami być - jest to "bezsporny fakt i nie ulega wątpliwości"! Kuriozum i skandalem niewyobrażalnej wręcz skali będzie, jeśli pojawi się dokument "potwierdzenia braku sprzeciwu wobec zgłoszenia zamiaru budowy drogi dojazdowej lub innego wjazdu na teren działki 53". Sprzeciw taki wielokrotnie był sygnalizowany zarówno na drodze oficjalnej jak chociażby podczas wielu programów telewizyjnych i w artykułach prasowych.
Kompletne wersje elektroniczne dokumentów z których fragmenty powyżej przytoczono można znaleźć tutaj.
Na spotkaniu byli obecni dziennikarze SuperExpresu oraz telewizji TVN Warszawa. Skrót materiału został wyemitowany w programie Stolica TVNWarszawa dziś o godz. 21.30. Można go obejrzeć tutaj.
Na koniec ponownie pojawia się pytanie zadawane już wcześniej: dlaczego po prostu nie opublikowano i nie upubliczniono tych ekspertyz o których mowa w pytaniach i wnioskach stanowiska Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska Dzielnicy Mokotów? Jeśli rzeczywiście istnieją, są JEDNOZNACZNE, wyczerpujące i rzetelnie wykonane, to dlaczego nadal są trzymane "w ukryciu"? Czemu ma to służyć?
Spotkanie było inreresujące i na swój sposób budujące, choć nieco chaotyczne. Viribus unitis jest szansa coś zrobić :)
OdpowiedzUsuńO wszystkie opinnie powinniście (autorzy bloga) wystąpić na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej i je u siebie opublikować.
OdpowiedzUsuń