Zasady bloga, ograniczenia odpowiedzialności, ochrona prywatności i ochrona praw autorskich
Autorem bloga jest na chwilę obecną grupa osób połączonych ideą ochrony Osiedla Bernardyńska oraz otaczającej go przyrody, a w szczególności rezerwatu Jeziorka Czerniakowskiego. Blog ten powstał z inicjatywy społecznej, nie stanowi jednak stowarzyszenia, w szczególności nie posiada osobowości prawnej. Blog nie jest czasopismem elektronicznym więc nie posiada redakcji.
Na blogu umieszczane są informacje i komentarze dotyczące spraw mogących mieć mniej lub bardziej znaczący wpływ na życie społeczności Osiedla Bernardyńska w Warszawie. Blog nie był, nie jest i nigdy nie będzie skierowany przeciwko jakiejkolwiek konkretnej osobie, firmie, partii politycznej, organizacji itd. Blog jako taki nie popiera żadnej opcji politycznej.
Autor bloga oświadcza, że :
1. Linki, przypisy i cytaty użyte w tym blogu pochodzą z powszechnie dostępnych publikacji elektronicznych, aktów prawnych, komunikatów, pism i uchwał i stanowią własność i odpowiedzialność właściwych dla ich publikacji/powstania podmiotów w kontekście kodeksu cywilnego, prawa prasowego oraz odpowiednich ustaw o ochronie własności intelektualnej. Każdorazowe powołanie się w tym blogu na daną publikację zewnętrzną jest wyraźnie zaznaczone z podaniem nazwy źródła i linku lub przypisu do tekstu lub materiału źródłowego aktualnego na chwilę umieszczania danej informacji na blogu.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za treść, nie weryfikuje osobiście tego typu cytowanych materiałów.
2. Dokładana jest wszelka możliwa staranność, aby umieszczane informacje były sprawdzone i rzetelne.
Jednakże z powodu ograniczeń w dostępie do informacji oraz często trudno weryfikowalnych źródeł nie zawsze jest to możliwe. Podając odnośniki do informacji zewnętrznych Autor w dobrej wierze zakłada, że zostały zweryfikowane przez podmiot publikujący/wydający. Uzyskując informacje w drodze ustnej lub email (np. od mieszkańców itp.) Autor dokłada wszelkiej staranności, żeby je spróbować zweryfikować. Autor dodatkowo wyraża swoje subiektywne oceny, opinie i komentarze na tematy i do materiałów które umieszcza i na które powołuje się w blogu mając do tego prawo na podstawie art. 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Tym niemniej, jeśli z jakiegoś powodu umieszczona informacja nie odpowiadała stanowi faktycznemu w momencie umieszczenia na blogu lub materiał źródłowy informacji zewnętrznej został skutecznie zakwestionowany na drodze prawnej Autor zobowiązuje się do jej usunięcia/skorygowania bez zbędnej zwłoki, jeśli tylko zostanie o tym fakcie skutecznie powiadomiony (wraz z uzasadnieniem). Podawane informacje są weryfikowane co do aktualności i dostępności źródeł na dzień dokonania wpisu i zgodnie z formułą bloga (zachowana chronologia wydarzeń) nie muszą być modyfikowane wstecznie. Uzupełnienie/doprecyzowanie informacji, której treść uległa zmianie na skutek upływu czasu i nowych wydarzeń, w kolejnym wpisie jest uznawane za działanie wystarczające.
3. Jednocześnie Autor dokłada wszelkich starań, żeby zapewnić osobom przysyłającym materiały do umieszczenia na blogu anonimowość.
4. Autor nie ponosi odpowiedzialności za działalność osób czytających tego bloga, w szczególności za propagowanie treści tego bloga w innych mediach (tradycyjnych i elektronicznych) o ile sam osobiście nie jest odpowiedzialny za ich przekazanie w/w mediom. Jednocześnie Autor zwraca się z prośbą o nie propagowanie treści tego bloga, adresu www, linków RSS itp w sposób naruszający zarówno dobre obyczaje jak i Netykietę czy regulaminy poszczególnych mediów elektronicznych (portali, grup i forów dyskusyjnych itp.)
5. Autor nie ponosi również odpowiedzialności za treść komentarzy osób czytających bloga, jednakże w miarę możliwości dokłada wszelkich starań aby te komentarze spełniały standardy kultury wypowiedzi oraz nie zawierały treści wulgarnych. Blog ma status ograniczonej moderacji (wyłącznie komentarze do starszych postów), dlatego może się zdarzyć, że komentarz o niedozwolonej treści będzie usunięty z pewnym opóźnieniem.
Ja mieszkam w bloku, koło którego miała być droga i jej (jak na razie, odpukać) nie ma, ale kosztem mieszkańców z 16 i 18. Podsuwam pomysł jeszcze raz, zwróćmy się do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Zajmują się oni podobnymi sprawami (własnością, prawami mieszkańców). http://www.hfhrpol.waw.pl/wlasnosc/ Wiele jest wśród nas osób, które osobiście doświadczyły życia w innych krajach (na zachód od nas), lub mają kogoś za granicą (teraz o to nie trudno). Wiemy, że Polska jest krajem specyficznym, ale wróciliśmy tutaj, nad Jeziorko, do naszej małej ojczyzny z dzieciństwa. (Przynajmniej ja.) Jeśli nikt w tym kraju nie jest w stanie nam pomóc, powinniśmy zwracać się do instytucji i organizacji międzynarodowych. Nie mówiąc już o ludzkich prawach nas samych, rośliny i zwierzęta pod ochroną też nie są pod ochroną wyłącznie w Polsce, ale również za granicą. To jest kompromitacja dla urzędników i firmy, która chyba nie zdaje sobie sprawy ze znaczenia "social responsibility" i "ethical business practices" albo nie widzi w tym sensu dla dobra biznesu na dłuższą metę.
OdpowiedzUsuńZostał jeszcze RPO, ale pomysł HFPC jest niezły. Z ostatniej chwili - tuż przed parkanem budowy woda stopniowo zalewa coraz bardziej przyległy teren naszego osiedla na wysokości Bernardyńska 6 !
OdpowiedzUsuńJa bym proponował napisać do Rady Giełdy. Sprawy etyki w biznesie są coraz bardziej istotnymi, a ten "deweloper" jest spółka giełdową. Niestety Giełda nie ma żadnej komisji etycznej (mimo tego,że o takiej potrzebie od jakiegoś czasu się mówi), ale warto dać sygnał, że coś niedobrego się dzieje.
OdpowiedzUsuńPomysł z Helsińską Fundacją Praw Człowieka jest bardzo dobry, ale wydaje mi się, że taką skargę powinny złożyć : co do drogi - wspólnoty mieszkaniowe 16 i 18, a jeśli chodzi o jeziorko wszystkie działające w tej sprawie organizacje.
OdpowiedzUsuń/ Mają w tej sprawie najwięcej danych/
A może podejść do sprawy kompleksowo?!
Warto nad tym pomysleć....
Ponieważ radni nie chcą zgodzić się ze stanowiskiem mieszkańców pozostaje tylko droga sądowa, a taką w tej sytuacji mogą prowadzić tylko fundacje lub organizacje dysponujące funduszami i dostępem do prawników. Ponieważ batalia o wstrzymanie budowy została chyba przegrana, ostatnią szansą jest nowy bój przy uzyskiwaniu pozwolenia na użytkowanie. Tu też jest duże pole do nacisku na urzędników zwłaszcza, że to inni urzędnicy niż ci co wydawali pozwolenie na budowę.
OdpowiedzUsuńKochani batalia o wstrzymanie budowy nie została przegrana. Czekamy na decyzję Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a ona może zablokować każdą inwectycję.
OdpowiedzUsuńA dlaczego mają kwestionować swą wcześniejszą, dopuszczającą decyzję? Zrobią z siebie idiotów.
OdpowiedzUsuńCzy już jest decyzja z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska? Jak długo trzeba czekać? i dlaczego tak dugo?!
OdpowiedzUsuń