- Odnośnie "nienaruszonych stosunków wodnych": w zagajniku między wykopanym przez dev stawem do którego z rury leje się coraz więcej wody, a posesją Bernardyńska 6, pojawił się nowy znacznie większy niż dotąd wyciek wody spod ziemi.
- Anonimowy pisze...
- Woda podchodzi pod bloki.Wczoraj na spacerze z psem zauważyłam wielkie rozlewiska i wodę wypływającą spod ogrodzenia budowy na teren starych działek na wysokości 4 i 6tki. w każdej dziurze i starej piwnicy stoi woda.....
Rzeczywiście, wizja lokalna ujawniła wielkie rozlewisko wody pomiędzy płotem otaczającym budowę a budynkiem Bernardyńska nr 6. Rozlewisko jest dość szerokie, ma kilkanaście metrów długości. Według słów spotkanego nad nim sąsiada, który od kilku dni przychodzi i przy pomocy patyków zaznacza jego poziom, wody stale przybywa, po kilka centymetrów na dobę.
Również wcześniej wykryte "jeziorko" na tyłach bloku Bernardyńska nr 4 ma się dobrze, żeby nie powiedzieć że przybyło mu objętości. Jak widać podoba się to kaczkom które od lat mieszkają nad Kanałem Czerniakowskim. Gorzej, że tej wody sukcesywnie przybywa. Wygląda na to, że za chwilę oba te "jeziorka" się połączą. Ta woda nie bierze się znikąd. Może PINB w końcu zareaguje podczas kolejnej wizyty? Sprawę zgłosiliśmy również do Administracji SM Energetyka, bo pomijając zalanie piwnic to zagrożone są również wybudowane w zeszłym roku węzły systemu przeciwpożarowego.
Jeśli ktoś z Państwa nie miał okazji być na Radzie Warszawy, to polecamy tekst Reportaż z placu budowy ... umieszczony na stronach Zielonego Mazowsza, a zwłaszcza wszystko mówiącą prezentację, która była pokazywana podczas wystąpienia prelegenta ZM na sesji Rady.
Minęły święta i nowe jeziorka jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zniknęły. Woda, która stała w "starym sadzie" od kilku tygodni, a nawet miesięcy, nagle z dnia na dzień "wyparowała". Czyżby zdarzył się cud czy raczej zadziałała magia Internetu i nagłośnienia sprawy? Wiadomo jednak, że nic ot tak sobie nie ginie, zwłaszcza w przyrodzie. Gdzie w takim razie podziała się ta woda? Jak widać z komentarzy Państwo mają swoje typy odpowiedzi na to pytanie, niemniej trzeba to koniecznie oficjalnie zbadać.
Obok nowe zdjęcia nadesłane przez mieszkańców z wybierania wody po poniedziałkowym deszczu z terenu budowy drogi pomiędzy blokami nr 16 i 18. Bez komentarza, wystarczy to co napisał tutaj mieszkaniec.
Aj, nie rozumiecie i nie jesteście w stanie docenić szczodrobliwości Nizioła i Książka. Przecież mówią na reklamach "zamieszkaj nad własnym krystalicznie czystym jeziorem w centrum miasta". Widać nie chcą aby było tylko jedno dla mieszkańców ich budynku, tylko drugim wielkodusznie chcieli się podzielić z nami. Dla nich przecież interes publiczny ponad wszystko.
OdpowiedzUsuńGdy na krystalicznie czystym rozlewisku zakwitną kaczeńce, a lud miejscowy zniknie we mgle, można będzie głosić: patrzajcie, centrum stolicy w środku Europy, a jakaż piękna nieskażona przyroda, i któż to uczynił...
OdpowiedzUsuńAj tam, ludziska - nie doceniamy szczodrości Dewelopera - toć on nam Krainę Tysiąca Jezior pode drzwi sprowadził...
OdpowiedzUsuńtaaak..kazdy blok będzie miał swoje własne jezioro
OdpowiedzUsuń... tylko dlaczego w piwnicy? Zarówno arogancja urzędników jak i buńczuczność i pewność siebie developera muszą mieć jakieś podłoże i nie sądzę żeby to było li tylko podłoże natury filozoficznej. Wykazano tyle nie do końca jasnych prawnie aspektów tej sprawy, że tylko albo skończony głupiec albo pewny bezkarności [tu wstaw właściwe słowo] może to ignorować. A nas ignorują, co dobitnie pokazano na radzie dzielnicy. Wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńA.
Dzisiaj o 7,30 - na budowie drogi między 16 a 18,.. rozpoczęto pracę od ... wybierania wody z powstałych niedawno studzienek. Trwało to do 8,40. To jest ponad godzinę!! W ruch poszło wiadro i pompa. To tylko po jednym dniu deszczu, a co będzie po kilku dniach? Zamist drogi będziemy mieli drugi kanałek!!
OdpowiedzUsuńSpuścili wodę z tego sztucznego stawu. Widać wyraźnie jak poziom obniżył się o kilka metrów. Zapewne do kanałku.
OdpowiedzUsuńO 19,00 panowie ze Straży Miejskiej
OdpowiedzUsuń"przekroczyli" barierki odgradzające nowo budowaną drogę od strony Bernardyńskiej, kilka minut przyglądali sie zaciekawieni, a następnie zrobili kilka zdjęć. Mieli na co patrzeć, bo droga "rośnie" w oczach. Szkoda, że nie przyjechali wczesniej, mogliby zobaczyć jak budowlańcy zasypywali bajorko, które utworzylo się przy za ogrodzeniem na budowę.
Czy w pozwoleniu na przebudowę przepustu i budowę drogi jest uwzględniona budowa chodników. Coś nam ta droga rośnie w ...szerokości!
OdpowiedzUsuńMyślę, że najwyższy czas przypomnieć pismo Marvipolu ze stycznia br. http://4.bp.blogspot.com/_eeccUlXmwbo/S2aMNr59PsI/AAAAAAAAAFU/IgAm25wVLH0/s1600-h/Pismo_do_mieszkancow_Marvipol270110.JPG
OdpowiedzUsuńCzy to pismo nie moze byc JAKIMS dowodem w sprawie?
OdpowiedzUsuńA zwróciłeś uwagę że ono jest niepodpisane? Od początku to było dziwne, teraz wiadomo dlaczego.
OdpowiedzUsuńZastanawiamy się gdzie zniknęła woda, z terenów między 4 a 6 i oczywiście gdzie spuszczono wodę z nowo powstającego jeziora.Bardzo możliwe ,że jedno miajsce znalazłam. Po lewej stronie baneru Marvipolu, przy wejściu na budowę, zaczęła zbierać sie woda. Powstalo bajorko, ktore próbowano zasypywać ziemią. Dzisiaj zauważyłam, że wzdłuż ogrodzenia od strony łączek przeprowadzono rurę, którą zatopiono w bajorku a częściowo zasypano ziemią.Nie wiem gdzie jest wylot, ale jest to stanowczo za blisko kanałku. Może takich miejsc jest więcej?
OdpowiedzUsuńUwaga!! Znowu śniete ryby w jeziorku! To już 2 raz w ciągu 2 tygodni!! Na jutro straż miejska przygotowała jak sie wyrazili "akcję oczyszczania" / nie potrafiono mi powiedzieć o której/ Od właścicieli piesków wiem, że ryby leżały juz wczoraj. Czy to tylko zbieg okoliczności?
OdpowiedzUsuń