wtorek, 1 grudnia 2009

Przyszedł grudzień - czekamy na odpowiedź Wojewody

Nadszedł grudzień. Temperatura powietrza spada, nastroje wśród mieszkańców i sympatyków rezerwatu jednak gorące. Właśnie mija ustawowy termin (jeden miesiąc <-- Podstawa prawna: art. 237 § 1 i 3 k.p.a. ) w jakim p. Wojewoda Mazowiecki powinien odpowiedzieć na skargę zlożoną 30 października 2009 roku przez Radnych Dzielnicy Mokotów. W związku z panującą powszechnie grypą i wynikających z niej absencji w Radzie Dzielnicy mamy jeszcze bardziej niż zwykle utrudniony dostęp do informacji, ale jak tylko pojawi się pismo od Wojewody postaramy się je zdobyć (albo chociaż jego treść).
Jak to ktoś z mieszkańców powiedział "w najbliższych wyborach rozliczymy obecnych włodarzy z ich dokonań". Oby tylko nie okazało się, że dla rezerwatu będzie to "musztarda po obiedzie". Póki co jesteśmy dobrej myśli. Przecież rzeczywiście "nadzieja umiera ostatnia".

Do skrzynek pocztowych mieszkańców trafiła ulotka reklamująca Apartamenty Mokotów Park. Jako ciekawostkę pozwalam sobie zacytować w całości akapit  "Rezerwat poszerzony". Czytamy w nim (zachowana oryginalna pisownia), że "W otulinie Rezerwatu Jeziora Czerniakowskiego i z poszanowaniem jego ekologicznych atutów zaprojektowano urbanistyczne zagospodarowanie terenu sąsiadującego z osiedlami przy ul. Bernardyńskiej. Do "zielonej" infrastruktury okolicy dołączy już wkrótce i powiększy teren uważany za rezerwat działka o powierzchni prawie pięciu hektarów". <-- Źródło: Ulotka reklamowa Apartamenty Mokotów Park sygnowana przez firmę Marvipol.

Nasuwają mi się tu dwie uwagi:
1. jeszcze "chwilę temu" inwestor pisał do Rady Dzielnicy Mokotów, że "Nieruchomość nie znajduje się ani w obszarze ochronnym jeziora ani w obszarze otuliny ochronnej jeziora (...) (zachowana oryginalna pisownia z pisma firmy Marvipol SA)" <-- Źródło: Stanowisko KPPiOŚ z dn. 19.11.2009 roku. Więc jak to w końcu (wg inwestora) jest z tym terenem, znajduje się czy nie?
2. Stwierdzenie, że działka (która, tam jest kilka działek) "powiększy teren uważany za rezerwat" wydaje się w kontekście aktów prawnych dotyczących zasad ustanawiania rezerwatów, a zwłaszcza warunków zabudowy dla obszarów uznanych za rezerwaty co najmniej ... dziwne.  Jeziorko Czerniakowskie (nie Jezioro, to nazwa własna) JEST rezerwatem przyrody ustanowionym 8 lutego 1987 roku, więc nie musi być za taki uważane, po prostu nim JEST. Jeśli w ulotce poniekąd (śródtytuł: Rezerwat poszerzony wyraźnie implikuje taką tezę), deklaruje się, że istniejący Rezerwat Jeziorka Czerniakowskiego zostanie poszerzony o teren inwestycji, to proponuję dodatkowo jeszcze przeczytać poniższą regulację prawną dotyczącą terenów uznanych za rezerwaty przyrody, a w szczególności:
Art. 15 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 roku o ochronie przyrody Dz.U.04.92.880 wyraźnie mówi, że:
Art. 15. 1. W parkach narodowych oraz w rezerwatach przyrody zabrania się:
1) budowy lub rozbudowy obiektów budowlanych i urządzeń technicznych, z wyjątkiem obiektów i urządzeń służących celom parku narodowego albo rezerwatu przyrody;


Aż prosi się zapytać: Zgodnie z jakimi aktami prawnymi  firma Marvipol zamierza swoją inwestycją "poszerzać rezerwat" ? Czy ma na "powiększanie terenu uważanego za rezerwat" formalne zgody, akty prawne i inne dokumenty, od których aż roi się w tej ustawie? Co na ten pomysł BOŚ, RDOŚ, Minister właściwy dla spraw środowiska, wreszcie Wojewoda Mazowiecki (to w mocy Wojewody jest decyzja o utworzeniu rezerwatu) ? Kto i kiedy wydał zgodę/decyzję o włączeniu kawałka otuliny  Jeziorka Czerniakowskiego o którym mowa w ulotce w rezerwat? Na jakich warunkach ? Czy spece od marketingu naprawdę nie uznają żadnych granic (nawet tzw. granic absurdu) ?

Jeszcze jedno. Pod koniec akapitu "Nowe jezioro" w rzeczonej ulotce napisano, że "(...). W odróżnieniu od innych zbiorników wodnych w okolicy, czystość wody umożliwi kąpiel w jeziorze w okresie letnim". Które to "inne" zbiorniki wodne mają na myśli autorzy ulotki? Przecież chyba nie Jeziorko Czerniakowskie, które po zbadaniu w sierpniu 2009 roku zostało przez Sanepid "oczyszczone z zarzutów" o zarazki cholery, i czego tam jeszcze nie ogłaszano. Zastanawiające jest, w jakim celu próbowano (i chyba najwyraźniej niektórzy nadal próbują) "przykleić" Jeziorku Czerniakowskiemu łatki "cholernego", brudnego. Czy chodzi o planowe deprecjonowanie znaczenia i walorów tego terenu? Żeby potem "nie było żal" jeśli "przypadkiem" się okaże że wyschło? Co roku plaże nad Jeziorkiem (zarówno ta przy Sadybie jak i dzikie plaże po drugiej stronie mostu) są pełne ludzi. W Jeziorku są raki, wszak bardzo czułe na wszelkie zanieczyszczenia. Wędkarze łowią ryby, które potem jedzą, oni i ich rodziny. Ilu z nich zapadło na cholerę?
No chyba, że autorom ulotki chodzi o Kanał Czerniakowski - rzeczywiście, w nim raczej nie należy się kąpać - ale to chyba każde dziecko wie. Poza tym to nie jest "zbiornik wodny".

10 komentarzy:

  1. Oby nasze racje okazały się silniejsze.

    Swoją drogą tutaj http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,95190,4223493.html piszą,że "...w tegorocznym budżecie miasta aż 600 tys. zł przeznaczono na opracowany przez naukowców z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego hydrobotaniczny system oczyszczania Jeziorka Czerniakowskiego. - Jeszcze do końca tego roku powstanie pięć z planowanych 14 studni, które będą oczyszczać wody doprowadzane do jeziorka - zapewnia Paweł Lisicki z Biura Ochrony Środowiska".

    No i co dalej? Ktoś coś wie może o tej ekspertyzie? Bo studni "oczyszczającej' nie widziałem ani jednej.

    OdpowiedzUsuń
  2. i Pan nie zobaczy.To tylko reklama pani prezydent.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlamnie podrzucanie tych świstków mieszkancom walczącym o ochrone rezrwatu to jak policzek w twarz. Bezczelnosc tych panow nie zna granic.

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie się widzi, że tymi folderami chcą, kolokwialnie mówiąc, zatkać gęby protestującym. Przecież nie dzieje się żadna krzywda - zamiast tego tam jeziora dajemy Wam cudnej urody samooczyszczjący akwen i poszerzamy rezerwat - o co te krzyki?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta ulotka nie tylko nie jest w stanie nikogo uspokoić, ale dla każdego kto ma chociaż blade pojęcie jak wygląda sprawa tego terenu jest zwyczajnym policzkiem, ponieważ treści tego świstka obrażają inteligencję odbiorcy. Jak inaczej określić obiecanki powiększenia budynkami obszaru rezerwatu? toż to jakaś piramidalna bzdura, tak samo jak twierdzenie że w 10 minut dojedzie się stąd do Centrum - chyba na miotle albo o 2 w nocy.

    OdpowiedzUsuń
  6. O 19stej koło czwórki Policja upolowała "cwaniaczka" który próbował sobie skrócić drogę z terenu budowy przez trawniki pomiędzy dwójką i czwórką na Bernardyńską. Próbował uciekać chodnikiem w kierunku szóstki, ale go capnęli. Szkoda że zdjęć nie zdążyłam pstryknąć. Duże, czarne auto terenowe. Chyba pora jakieś słupki wstawić, bo się panowie rozbestwili niemożebnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Może to sam "Prezes" dogląda "powiększania" rezerwatu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ludzie. chyba na ogrodzenie znajdziecie jakies rurki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Od górali trzeba sie uczyć:-P

    OdpowiedzUsuń
  10. Swoją drogą to propozycja mieszkania w poszerzonym rezerwacie, jest jednak propozycją mieszkania w rezerwacie. Teren bedzie zamkniety, więc rezerwat tez będzie zamkniety. Chciałby ktoś mieszkać w zamkniętym rezerwacie? Czy to nie temat na happening? Developer zamyka ludzi w rezerwacie:-D

    OdpowiedzUsuń

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami osób czytających bloga. Dane komputera z którego wysyłany jest komentarz są logowane. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii osób trzecich.
Komentarze zawierające słowa uznane powszechnie za wulgarne będą usuwane. Tak samo usuwane będą komentarze w stylu "chata".Jeśli ktoś posiada informację która jest ważna i sprawdzona ale trudno ją zweryfikować, powinien przysłać ją w formie maila na adres kontaktowy bloga podany w prawej górnej części strony głównej bloga. Komentarze propagujące ewidentnie nieprawdziwe informacje (anonimowe "rewelacje" nie poparte linkami lub innym weryfikowalnym źródłem), jak również wypowiedzi nie związane z tematyką bloga również będą usuwane.

Zasady komentowania treści bloga

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami osób czytających bloga. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii osób trzecich.
Komentarze zawierające słowa uznane powszechnie za wulgarne będą usuwane. Tak samo usuwane będą komentarze w stylu "chata" oraz komentarze propagujące ewidentnie nieprawdziwe informacje jak również wypowiedzi nie związane z tematyką bloga.

Wyszukiwarka (w blogu i odnośnikach)

Zasady bloga, ograniczenia odpowiedzialności, ochrona prywatności i ochrona praw autorskich

Autorem bloga jest na chwilę obecną grupa osób połączonych ideą ochrony Osiedla Bernardyńska oraz otaczającej go przyrody, a w szczególności rezerwatu Jeziorka Czerniakowskiego. Blog ten powstał z inicjatywy społecznej, nie stanowi jednak stowarzyszenia, w szczególności nie posiada osobowości prawnej. Blog nie jest czasopismem elektronicznym więc nie posiada redakcji.
Na blogu umieszczane są informacje i komentarze dotyczące spraw mogących mieć mniej lub bardziej znaczący wpływ na życie społeczności Osiedla Bernardyńska w Warszawie. Blog nie był, nie jest i nigdy nie będzie skierowany przeciwko jakiejkolwiek konkretnej osobie, firmie, partii politycznej, organizacji itd. Blog jako taki nie popiera żadnej opcji politycznej.

Autor bloga oświadcza, że :
1. Linki, przypisy i cytaty użyte w tym blogu pochodzą z powszechnie dostępnych publikacji elektronicznych, aktów prawnych, komunikatów, pism i uchwał i stanowią własność i odpowiedzialność właściwych dla ich publikacji/powstania podmiotów w kontekście kodeksu cywilnego, prawa prasowego oraz odpowiednich ustaw o ochronie własności intelektualnej. Każdorazowe powołanie się w tym blogu na daną publikację zewnętrzną jest wyraźnie zaznaczone z podaniem nazwy źródła i linku lub przypisu do tekstu lub materiału źródłowego aktualnego na chwilę umieszczania danej informacji na blogu.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za treść, nie weryfikuje osobiście tego typu cytowanych materiałów.
2. Dokładana jest wszelka możliwa staranność, aby umieszczane informacje były sprawdzone i rzetelne.
Jednakże z powodu ograniczeń w dostępie do informacji oraz często trudno weryfikowalnych źródeł nie zawsze jest to możliwe. Podając odnośniki do informacji zewnętrznych Autor w dobrej wierze zakłada, że zostały zweryfikowane przez podmiot publikujący/wydający. Uzyskując informacje w drodze ustnej lub email (np. od mieszkańców itp.) Autor dokłada wszelkiej staranności, żeby je spróbować zweryfikować. Autor dodatkowo wyraża swoje subiektywne oceny, opinie i komentarze na tematy i do materiałów które umieszcza i na które powołuje się w blogu mając do tego prawo na podstawie art. 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Tym niemniej, jeśli z jakiegoś powodu umieszczona informacja nie odpowiadała stanowi faktycznemu w momencie umieszczenia na blogu lub materiał źródłowy informacji zewnętrznej został skutecznie zakwestionowany na drodze prawnej Autor zobowiązuje się do jej usunięcia/skorygowania bez zbędnej zwłoki, jeśli tylko zostanie o tym fakcie skutecznie powiadomiony (wraz z uzasadnieniem). Podawane informacje są weryfikowane co do aktualności i dostępności źródeł na dzień dokonania wpisu i zgodnie z formułą bloga (zachowana chronologia wydarzeń) nie muszą być modyfikowane wstecznie. Uzupełnienie/doprecyzowanie informacji, której treść uległa zmianie na skutek upływu czasu i nowych wydarzeń, w kolejnym wpisie jest uznawane za działanie wystarczające.
3. Jednocześnie Autor dokłada wszelkich starań, żeby zapewnić osobom przysyłającym materiały do umieszczenia na blogu anonimowość.
4. Autor nie ponosi odpowiedzialności za działalność osób czytających tego bloga, w szczególności za propagowanie treści tego bloga w innych mediach (tradycyjnych i elektronicznych) o ile sam osobiście nie jest odpowiedzialny za ich przekazanie w/w mediom. Jednocześnie Autor zwraca się z prośbą o nie propagowanie treści tego bloga, adresu www, linków RSS itp w sposób naruszający zarówno dobre obyczaje jak i Netykietę czy regulaminy poszczególnych mediów elektronicznych (portali, grup i forów dyskusyjnych itp.)
5. Autor nie ponosi również odpowiedzialności za treść komentarzy osób czytających bloga, jednakże w miarę możliwości dokłada wszelkich starań aby te komentarze spełniały standardy kultury wypowiedzi oraz nie zawierały treści wulgarnych. Blog ma status ograniczonej moderacji (wyłącznie komentarze do starszych postów), dlatego może się zdarzyć, że komentarz o niedozwolonej treści będzie usunięty z pewnym opóźnieniem.