Tyle oficjalnego tekstu. Gwoli ścisłości trzeba wyjaśnić, że ta uchwała stanowi niejako uzupełniający dodatek do wcześniej komentowanej tu przy okazji pisma od firmy Marvipol do mieszkańców uchwały nr 1620/09 . Jednocześnie definitywnie kasuje postanowienie wymienionej w uzasadnieniu uchwały nr 1526/09 Zarządu Dzielnicy Mokotów z dnia 18.11.2009 r. Sprawa zatoczyła więc koło i poszła w kierunku zgodnym z oczekiwaniami inwestora. Będący uzasadnieniem uchwały nr 1526/09 "ważny aspekt społeczny" czyli bezpieczeństwo i prawo do godnego życia obecnych mieszkańców najwyraźniej przestał być ważny i został zwyczajnie przez Zarząd zignorowany.Uchwała Nr 1667/10w sprawie zatwierdzenia wykazu nieruchomości (droga wewnętrzna) z przeznaczeniem pod budowę wjazdu na teren projektowanej inwestycji budowlanej
Zarządu Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy
z dnia 20 stycznia 2010 r.
§ 1
Zarząd Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy zatwierdza wykaz nieruchomości do wydzierżawienia (działka położona w pasie drogowym ul. Bernardyńskiej /dz. ew. nr 58/3 z ob. 0502 oraz 116 z ob. 0501) z przeznaczeniem pod budowę wjazdu na teren projektowanej inwestycji budowlanej zlokalizowanej na dz. ew. nr 53 z obrębu 0502 poprzez służebność drogi koniecznej ustanowionej na nieruchomościach stanowiących własność m.st. Warszawy (pomiędzy budynkami Bernardyńska 16 i 18).
UZASADNIENIE:
Inwestor (Marvipol S.A.) dzierżawił (na podstawie umowy nr 9/17/2009, zgoda Zarządu Dzielnicy Mokotów: Uchwała nr 1238/09 z dnia 22.07.2009 r.) teren położony w pasie drogowym ul. Bernardyńskiej (droga wewnętrzna) z przeznaczeniem pod budowę wjazdu na teren projektowanej inwestycji budowlanej zlokalizowanej na dz. ew. nr 53 z obrębu 0502 poprzez służebność drogi koniecznej ustanowionej na nieruchomościach stanowiących własność m.st. Warszawy (pomiędzy budynkami Bernardyńska 16 i 18).
W dniu 18 listopada 2009 r. Zarząd Dzielnicy Mokotów Uchwałą nr 1526/09 nie wyraził Inwestorowi zgody na zawarcie kolejnej umowy dzierżawy na budowę w/w wjazdu (umowa 9/17/2009 przestała obowiązywać w dniu 31.10.2009 r.).
W dniu 18 grudnia 2009 r. Inwestor ponownie wystąpił o zawarcie w/w umowy – jako kontynuację umowy nr 9/17/2009. Zgodnie z oświadczeniem strony – podpisanie tejże umowy jest konieczne ze względu, iż stanowi element realizacji służebności ustanowionej Postanowieniem Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa Sygn. Akt XVI Ns 875/07 z dnia 16.10.2007 r.
Przed ewentualnym podpisaniem stosownej umowy na mocy niniejszej uchwały zostanie wywieszony wykaz określonych działek przeznaczonych do w/w wydzierżawienia zgodnie z postanowieniami Zarządzenia Prezydenta m.st. Warszawy określającego zasady wydzierżawiania do trzech lat nieruchomości m.st. Warszawy.
Zawsze wydawało się że to urzędnicy i władza stanowi prawo. Otóż nie, wystarczyło że "strona" czyli firma Marvipol "oświadczyła", że "podpisanie tejże umowy jest konieczne ze względu, iż stanowi element realizacji służebności ustanowionej Postanowieniem Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa Sygn. Akt XVI Ns 875/07 z dnia 16.10.2007 r." <--cytat z uzasadnienia ustawy i już uchwała zostaje podjęta. Niemal jak na zamówienie! To, że inna strona, czyli mieszkańcy również "oświadczali" i protestowali - jest jednak nieistotne. Ich oświadczenie można zignorować. Mieszkańcy wszak nie dali miliona, oni tylko tu mieszkają i mają setki milionów, tyle że kredytów hipotecznych.
Jak można mówić o "kontynuacji" umowy która była zawarta na czas określony, a gdy firma próbowała ją kontynuować otrzymała decyzję odmowną w formie uchwały nr 1526/09. Umowa ta wygasła i została skutecznie rozwiązana w dniu 31.10.2010. Jak więc można mówić o kontynuowaniu jakiejkolwiek umowy cywilno-prawnej jeśli została rozwiązana? To żadna kontynuacja, to zwykła nowa umowa, a dokładnej kolejna próba jej zawarcia (po uprzednim odrzuceniu wniosku w w/w uchwale 1526/09).
Od kiedy to interpretacje wyroków sądu, zwłaszcza gdy w grę wchodzi mienie publiczne, powierza się prywatnym firmom, na dodatek będącym stroną w sprawie? Dlaczego i jakim prawem (bo na pewno nie z art. 145 k.c.) przyjmuje się, że jeśli ma się służebność na odcinku 100m, to "należy się" służebność drogi na odcinku kolejnych kilkuset metrów (aż do pl. Bernardyńskiego). Dopiero tam jest droga publiczna czyli ul. Powsińska. Ul. Bernardyńska to droga wewnętrzna. Dlaczego orzeczenie sądu co do zasadności twierdzenia czy rzeczywiście "stanowi [to] element realizacji służebności ustanowionej Postanowieniem Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa Sygn. Akt XVI Ns 875/07 z dnia 16.10.2007 r." zastąpiono "oświadczeniem" prywatnej firmy nominując ją do bycia sędzią we własnej sprawie?!? Dlaczego...
Kolejny raz widać komu na rękę jest brak planów zagospodarowania. Inwestor, kupuje grunt i powoli załatwia potrzebne papiery i projekty. Sąsiedzi są całkowicie nieświadomi co się szykuje. Później, szybko, warunki zabudowy, pozwolenie i zaczynamy budowę. Na protesty jest w większości przypadków za późno, niezależnie od słuszności argumentów.
OdpowiedzUsuńObecnie 123 mieszkania na sprzedaż: http://www.powierzchnie.net/kategoria_51_apartamenty_mokotow_park.html. Dlaczego Marvipol reklamuje to na mapkach metrażowych jako „Osiedle Bernardyńska”? Nawet nazwę osiedla chce nam zabrać? Fakt, że tak się nazywa najbliższy przystanek autobusowy, ale osiedle nazywa się Mokotów Park. Nie będzie częścią Osiedla Bernardyńska. Będzie na oddzielnym, odgrodzonym, monitorowanym terenie, na który z Osiedla Bernardyńska nie będzie wstępu, chyba, że z chipem zbliżeniowym.
OdpowiedzUsuńDla miłośników forów, jest jeszcze takie forum: http://forum.gazeta.pl/forum/w,106,105026555,,Apartamenty_Mokotow_Park.html?v=2
OdpowiedzUsuńSkoro jest tyle kontrowersji co do działania naszych władz lokalnych i podejmowanych przez tych samych urzędników sprzecznych decyzji (nagła dziwna zmiana stanowiska i zdania na ten sam temat), to może warto zainteresować tym faktem instytucję o nazwie CBA. Instytucja ta sprawdziłaby czy czasem nie było jakichś dziwnych "nacisków" na tych urzędników i czy ci urzędnicy czasem się im nie ugięli. Nikogo nie oskarżam, ale zawsze warto sprawdzić wszelkie wątpliwości.
OdpowiedzUsuńUchwała jest zaskarżalna do sądu administracyjnego. Zarząd "Energetyki" ma super okazję do wykazania, że wykonuje swoją pracę zgodnie z interesem karmiących go członków spółdzielni. Swoją drogą bardzo ciekawe jak Sąd oceniłby cud, tj. nagłe zniknięcie WAŻNEGO ASPEKTU SPOŁECZNEGO co do udostępnienia drogi wewnętrznej - ul. Bernardyńskiej Marvipolowi.
OdpowiedzUsuń