piątek, 27 stycznia 2012

List otwarty Towarzystwa Miasto-Ogród Sadyba

W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy mailem list od wyżej wymienionych, który zgodnie z prośbą umieszczamy na blogu.


Szanowni Wszyscy, Wszyscy, Wszyscy -
Zakochani, Zatroskani o nasze Jeziorko Czerniakowskie, Walczący o nie uparcie, w tym Szanowne Panie i Panowie – członkowie naszego Towarzystwa,

Mamy nareszcie lepsze wieści dotyczące naszego Jeziorka, a może nawet dobre. I z góry przepraszamy, że będzie to długi list – bo materia nie jest prosta. Ale za to na pewno dla zakochanych w Jeziorku ten list nie będzie nudny. A zatem po kolei.

21 grudnia 2011 r. mazowiecka Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ)wyłożyła kolejny, trzeci już projekt Planu ochrony rezerwatu przyrody Jeziorko Czerniakowskie. 12 stycznia 2012 r. Rada Warszawy podjęła w tej sprawie uchwałę nr 667. To dzięki tej uchwale mamy dobre wieści – choć daleko do końca sprawy.

Tu trzy konieczne dygresje:

Merytoryczna: plan ochrony jest podstawą tzw. Studium Uwarunkowań, a razem oba te akty prawne decydują o rozwiązaniach przyjętych w Miejscowych Planach Zagospodarowania Przestrzennego; te plany zaś są jedyną skuteczną zaporą przed decyzjami jednostkowymi, a to na ich podstawie jak dotąd deweloperzy – w tym Marvipol - budują w okolicach Jeziorka to co budują.

Prawna: bez istnienia Planu Ochrony nie da się zakończyć opracowań i uchwalić tych Planów Miejscowych - stąd szczególna pilność sprawy, ale nie dla RDOŚ, bo na poprawki każdej z 3 wersji potrzebuje zawsze całego roku, a w sumie sprawa ciągnie się już od siedmiu lat.

Sposób „procedowania”: Regionalna Dyrekcja – po raz kolejny wykładając projekt ochrony 21 grudnia - w sposób szczególny „zadbała” o komfort składania uwag przez społeczników (mają na to 21 dni), władze miasta i radnych (czas na uwagi - 30 dni). Mieli przecież na to „dodatkowo” kilka dni wolnych: całe Święta, Sylwester i Nowy Rok.
Trzecia wersja Planu Ochrony Jeziorka – tu tylko kwestie absolutnie podstawowe dla ochrony samego istnienia tego akwenu.

Kolejna konieczna dygresja.

Każde jezioro – poza ułamkowymi wyjątkami – jest zawsze rodzajem dziurawej wanny, która utrzymuje poziom lustra wody tylko dlatego, że jest zanurzona w wodach gruntowych. W konsekwencji obniżenie poziomu wody gruntowej w otulinie jeziora o 1 cm jest równoznaczne z obniżeniem lustra wody akwenu jeziora o ten sam centymetr. A zatem: do dziurawej wanny można dolewać wodę, tylko nalać za nic się nie da. Absolutnie podstawowy wpływ na obniżanie poziomu wód gruntowych na konkretnym terenie: otuliny i zlewiska Jeziorka - ma urbanizacja. 

Pięć podstawowych wad projektu Planu ochrony Jeziorka:

1. Brak rzetelnej, rzeczowej definicji pojęcia dla takiego planu podstawowego: powierzchni biologicznie czynnej. Użyte w tym projekcie określenie – cytujemy: „powierzchnia czynna w gruncie rodzimym niezabudowana” pozwala na dowolne interpretacje, w tym stosowanie definicji z prawa budowlanego, które np. powierzchnię dachu budynku obsianą trawą pozwala wliczyć w 50% do powierzchni biologicznie czynnej.

2. Brak wskazania podstawowego zagrożenia dla samego istnienia Jeziorka – utrzymania równowagi miedzy obecnym poziomem lustra wody i obecnym poziomem wód gruntowych. Za wpisanymi w projekt ogólnikowymi „ustaleniami” (i tylko dla rezerwatu i zlewni, bo pominięto pozostałą część otuliny!): „nie pogarszać istniejących warunków hydrologicznych” – nie stoi żaden konkret.

3. Powyższe podkreśla całkowite pominięcie w Załączniku nr 1 podstawowego zagrożenia dla istnienia Jeziorka: obniżenia poziomu wód gruntowych w całej otulinie, a w konsekwencji nie wymieniono także sposobu jego eliminacji: 
ograniczenia urbanizacji na terenie otuliny Jeziorka. (Uwaga: załącznik ten ma absolutnie podstawowe znaczenie dla planu ochrony, bo to w nim muszą być enumeratywnie wskazane wszystkie podstawowe zagrożenia i sposoby ich eliminacji; zagrożenia nie wymienionego w tym załączniku - wg autorów projektu po prostu… nie ma!)

4. Ogólnikowość, brak konkretów wskazane w p. 2 – podkreśla także ustalenie w tym projekcie dla stref C, D, E, F (tereny przewidziane pod zabudowę) jako jedynego ograniczenia zachowanie ustalonego procentu „powierzchni czynnej”. 
(Policzmy zatem co to znaczy konkretnie np. dla strefy F, obszaru na północ od Bernardyńskiej, dla którego ustalono zachowanie minimum 60% „powierzchni czynnej”. Pozwala to na powierzchni 1 ha, 100 x 100 m. – po dodatkowym odliczeniu 10% na dojazdy itp. – na 3000 m² zbudować na 10 kondygnacjach naziemnych 300 mieszkań po 100 m² dla, wg norm, 1200 osób posiadających, stale wg norm, 600 samochodów garażujących w 3 kondygnacjach podziemnych garaży. Monstrualna intensyfikacja, grożąca zadeptaniem i „zajeżdzeniem” wszystkiego, ale wskaźnik zachowania 60% „powierzchni czynnej” nie został przekroczony.)

5. Dodatkowo: dla strefy C (pas od Czerniakowskiej wzdłuż Trasy Siekierkowskiej) i strefy E (kilkusetmetrowy pas wzdłuż Santockiej – równoległej do Jeziorka i oddalonej zaledwie o 60 – 80 m od jego brzegów) przewidziano w projekcie zachowanie jedynie 10% (!) „powierzchni czynnej”. ( Uwaga: zachowanie 10% powierzchni biologicznie czynnej jest absolutnym wyjątkiem w planach zagospodarowania przestrzennego i dotyczy wyłącznie terenów przeznaczonych pod superwielkie centra handlowe lub przemysłowo-magazynowe. Czy tego chcemy o 60 – 80 m. od brzegów Jeziorka?

Oczywisty wniosek: przedstawiony przez RDOŚ trzeci już projekt planu ochrony - w istocie nie chroni najważniejszego: samego istnienia rezerwatu przyrody Jeziorko Czerniakowskie. Na szczęście dla nas, „jeziorkowców”, mieszkańców Warszawy i dla samego Jeziorka to niebezpieczeństwo zostało dostrzeżone nie tylko przez społeczników, czego wyrazem jest Uchwała Rady Miasta nr. XXX/667/2012 z 12 stycznia.

Pełen tekst tej uchwały w załączniku, tu trzeba zwrócić uwagę na najważniejsze uwagi-postulaty.

1. Wprowadzenie innej, zdecydowanie precyzyjniejszej definicji powierzchni biologicznie czynnej – zgodnej z uchwalonym już Studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego dla Warszawy (Uwaga 21 Uchwały).

2. W § 9 ust. 2 nadać brzmienie: „W obrębie zlewni jeziorka i otuliny nie pogarszać istniejących warunków hydrogeologicznych, ze szczególnym uwzględnieniem niepogarszania stanu wód gruntowych”. (Uwaga 7 Uchwały) W załączniku nr 1 … uzupełnić zakres identyfikacji zagrożeń – Przyspieszony w porównaniu z naturalnym proces obniżania lustra wody i eutrofizacja wód zanieczyszczeniami poprzez dopisanie wyrazów „i obniżania poziomu wód gruntowych w otulinie”, zaś w sposobie eliminacji tego zagrożenia dopisać „ograniczenie urbanizacji na terenie otuliny jeziorka”. (Uwaga 15 Uchwały)

3. W § 9 planu ochrony dodać ust. 5 w brzmieniu: „Wprowadza się zakaz budowy kondygnacji podziemnych w strefach A, B, D, E, F” (czyli dla całego rezerwatu, jego otuliny i zlewni, z wyjątkiem strefy C - wzdłuż Trasy Siekierkowskiej ) (Uwaga 14a Uchwały)
W załączniku nr 1 … uzupełnić sposoby eliminacji lub ograniczania zagrożenia antropopresją o zakaz budowy kondygnacji podziemnych oraz ograniczenie urbanizacji na terenie otuliny. (Uwaga 15 Uchwały)

4. W § 9 ust. 3 lit c) w strefie C - zwiększyć minimum powierzchni biologicznie czynnej do 40% (a w projekcie jest 10%). ( Uwaga 10 Uchwały)
W § 9 ust. 3 lit. E) w strefie E - zwiększyć minimum powierzchni biologicznie czynnej do 60% (a w projekcie jest 10%). ( Uwaga 12 Uchwały).

Ta uchwała Rady Warszawy jest sukcesem - chyba pierwszym tej rangi w trwającej od lat walce o Jeziorko . A sukces ten – co należy szczególnie podkreślić i warto chwalić - w sposób rzeczywisty ma wiele „matek i ojców”.
Swą wagę dla przygotowania tej uchwały miała strona społeczna. I choć to wkład naszego Towarzystwa został wyróżniony na sesji Rady Warszawy, to mało by nasz głos znaczył gdyby nie konsekwentne, wspólne działanie: społecznych organizacji-członków Komisji Dialogu Społecznego przy Biurze Ochrony Środowiska – reprezentowanych przez Joannę Mazgajską, Mokotowskiego Forum Społecznego – Maria Rosołowska i Remigiusz Grodecki, Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych Platan – Tomasz Trepka i Stanisław Trzaska. 

Nie do przecenienia jest praca Komisji Ochrony Środowiska Rady Warszawy i jej przewodniczącego p. Dariusza Figury. Na podkreślenie zasługuje sam sposób procedowania. We wszystkich trzech poświęconych Jeziorku posiedzeniach Komisji uczestniczyli - oprócz jej członków - przedstawiciele władz miasta i społecznicy. I każda z chyba blisko stu uwag – niezależnie kto był autorem - była tak samo dyskutowana aż do uzyskania konsensusu, co dało tak dobre rezultaty. A nadto to Komisja sformułowała wniosek o zakaz budowy kondygnacji podziemnych w otulinie Jeziorka
Na ten wspólny konsensus złożył się także bardzo merytoryczny i życzliwy Jeziorku udział w posiedzeniach Komisji przedstawicieli władz miasta: p. Marka Mikosa – Dyrektora Biura Architektury i Planowania Przestrzennego (i wnioskodawcy przyjętej w Uchwale definicji powierzchni biologicznie czynnej) oraz p. Grażyny Sienkiewicz – Dyrektora Biura Ochrony Środowiska. 
Wszystko razem złożyło się na sukces w obronie Jeziorka, jakim jest Uchwała nr XXX/667/2012 Rady Warszawy. Ten sukces podkreślają wyniki głosowania. Z uczestniczących w sesji 54 radnych - 53 głosowało za przyjęciem tej Uchwały i tylko 1 się wstrzymał. Dodatkowo Rada Warszawy na wniosek radnego p. Krystiana Legierskiego zwróciła się do Dyrekcji RDOŚ o przyspieszenie prac nad planem ochrony Jeziorka
A na zakończenie kubełek zimnej wody oraz uwaga porządkowa.

o Walka w obronie Jeziorka jeszcze się nie skończyła. Wyrażona w formie uchwały opinia Rady Warszawy jest – od strony formalnej i zgodnie z ustawą –  tylko opinią, więc RDOŚ może odnieść się do niej w dowolny sposób. Jest też kwestia czasu. Kolejna zwłoka z przyjęciem planu ochrony umożliwia deweloperom występowanie o tak cenione przez nich (a niebezpieczne dla Jeziorka) decyzje jednostkowe wydania warunków zabudowy. Mamy więc o co walczyć.

o Uwaga porządkowa. Zarówno nasze Towarzystwo, jak i wszystkie wyżej wymienione organizacje społeczne złożyły także, dla dobrej zasady, swoje uwagi do wyłożonego w grudniu projekty planu ochrony we właściwym terminie, tj. do 12.01, bezpośrednio do RDOŚ.

o Z naszej strony – Towarzystwa kawał dobrej roboty wykonali przede wszystkim: Janusz Białasik (który przygotował nasze wnioski i reprezentował nas na Komisji Ochrony Środowiska Rady Warszawy) a pomagali mu Ewa Szulc Dąbrowiecka i Anna Pietrasz.
Prosimy o przekazanie poniżej informacji wszystkim zainteresowanym i umieszczenie jej w medium internetowym.
Pozdrawiamy,

Zarząd Towarzystwa Miasto Ogród Sadyba

2 komentarze:

  1. to dlatego już kopią dół pot trzeci blok -ten najbliżej jeziorka

    OdpowiedzUsuń
  2. Już po herbacie. Pole zniszczone, deweloper zadowolony, portfel wypchany, urzędnik skorumpowany, jeziorko wysuszone.

    OdpowiedzUsuń

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami osób czytających bloga. Dane komputera z którego wysyłany jest komentarz są logowane. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii osób trzecich.
Komentarze zawierające słowa uznane powszechnie za wulgarne będą usuwane. Tak samo usuwane będą komentarze w stylu "chata".Jeśli ktoś posiada informację która jest ważna i sprawdzona ale trudno ją zweryfikować, powinien przysłać ją w formie maila na adres kontaktowy bloga podany w prawej górnej części strony głównej bloga. Komentarze propagujące ewidentnie nieprawdziwe informacje (anonimowe "rewelacje" nie poparte linkami lub innym weryfikowalnym źródłem), jak również wypowiedzi nie związane z tematyką bloga również będą usuwane.

Zasady komentowania treści bloga

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami osób czytających bloga. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii osób trzecich.
Komentarze zawierające słowa uznane powszechnie za wulgarne będą usuwane. Tak samo usuwane będą komentarze w stylu "chata" oraz komentarze propagujące ewidentnie nieprawdziwe informacje jak również wypowiedzi nie związane z tematyką bloga.

Wyszukiwarka (w blogu i odnośnikach)

Zasady bloga, ograniczenia odpowiedzialności, ochrona prywatności i ochrona praw autorskich

Autorem bloga jest na chwilę obecną grupa osób połączonych ideą ochrony Osiedla Bernardyńska oraz otaczającej go przyrody, a w szczególności rezerwatu Jeziorka Czerniakowskiego. Blog ten powstał z inicjatywy społecznej, nie stanowi jednak stowarzyszenia, w szczególności nie posiada osobowości prawnej. Blog nie jest czasopismem elektronicznym więc nie posiada redakcji.
Na blogu umieszczane są informacje i komentarze dotyczące spraw mogących mieć mniej lub bardziej znaczący wpływ na życie społeczności Osiedla Bernardyńska w Warszawie. Blog nie był, nie jest i nigdy nie będzie skierowany przeciwko jakiejkolwiek konkretnej osobie, firmie, partii politycznej, organizacji itd. Blog jako taki nie popiera żadnej opcji politycznej.

Autor bloga oświadcza, że :
1. Linki, przypisy i cytaty użyte w tym blogu pochodzą z powszechnie dostępnych publikacji elektronicznych, aktów prawnych, komunikatów, pism i uchwał i stanowią własność i odpowiedzialność właściwych dla ich publikacji/powstania podmiotów w kontekście kodeksu cywilnego, prawa prasowego oraz odpowiednich ustaw o ochronie własności intelektualnej. Każdorazowe powołanie się w tym blogu na daną publikację zewnętrzną jest wyraźnie zaznaczone z podaniem nazwy źródła i linku lub przypisu do tekstu lub materiału źródłowego aktualnego na chwilę umieszczania danej informacji na blogu.
Autor nie ponosi odpowiedzialności za treść, nie weryfikuje osobiście tego typu cytowanych materiałów.
2. Dokładana jest wszelka możliwa staranność, aby umieszczane informacje były sprawdzone i rzetelne.
Jednakże z powodu ograniczeń w dostępie do informacji oraz często trudno weryfikowalnych źródeł nie zawsze jest to możliwe. Podając odnośniki do informacji zewnętrznych Autor w dobrej wierze zakłada, że zostały zweryfikowane przez podmiot publikujący/wydający. Uzyskując informacje w drodze ustnej lub email (np. od mieszkańców itp.) Autor dokłada wszelkiej staranności, żeby je spróbować zweryfikować. Autor dodatkowo wyraża swoje subiektywne oceny, opinie i komentarze na tematy i do materiałów które umieszcza i na które powołuje się w blogu mając do tego prawo na podstawie art. 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Tym niemniej, jeśli z jakiegoś powodu umieszczona informacja nie odpowiadała stanowi faktycznemu w momencie umieszczenia na blogu lub materiał źródłowy informacji zewnętrznej został skutecznie zakwestionowany na drodze prawnej Autor zobowiązuje się do jej usunięcia/skorygowania bez zbędnej zwłoki, jeśli tylko zostanie o tym fakcie skutecznie powiadomiony (wraz z uzasadnieniem). Podawane informacje są weryfikowane co do aktualności i dostępności źródeł na dzień dokonania wpisu i zgodnie z formułą bloga (zachowana chronologia wydarzeń) nie muszą być modyfikowane wstecznie. Uzupełnienie/doprecyzowanie informacji, której treść uległa zmianie na skutek upływu czasu i nowych wydarzeń, w kolejnym wpisie jest uznawane za działanie wystarczające.
3. Jednocześnie Autor dokłada wszelkich starań, żeby zapewnić osobom przysyłającym materiały do umieszczenia na blogu anonimowość.
4. Autor nie ponosi odpowiedzialności za działalność osób czytających tego bloga, w szczególności za propagowanie treści tego bloga w innych mediach (tradycyjnych i elektronicznych) o ile sam osobiście nie jest odpowiedzialny za ich przekazanie w/w mediom. Jednocześnie Autor zwraca się z prośbą o nie propagowanie treści tego bloga, adresu www, linków RSS itp w sposób naruszający zarówno dobre obyczaje jak i Netykietę czy regulaminy poszczególnych mediów elektronicznych (portali, grup i forów dyskusyjnych itp.)
5. Autor nie ponosi również odpowiedzialności za treść komentarzy osób czytających bloga, jednakże w miarę możliwości dokłada wszelkich starań aby te komentarze spełniały standardy kultury wypowiedzi oraz nie zawierały treści wulgarnych. Blog ma status ograniczonej moderacji (wyłącznie komentarze do starszych postów), dlatego może się zdarzyć, że komentarz o niedozwolonej treści będzie usunięty z pewnym opóźnieniem.