Sprawą ochrony Jeziorka Czerniakowskiego zaczyna się interesować coraz więcej osób ze świata polityki. Warto przy tym zauważyć, że nie jest to, jak to miało miejsce poprzednio, związane z kolejnymi wyborami. Może jest więc szansa, że nie zapomną o temacie, jak to miało miejsce w przypadku "wystąpień przedwyborczych".
Interpelację poselska złożył niedawno poseł Adam Kwiatkowski (PiS).
Pisze w niej m.inn.
(...) plan ochrony rezerwatu staje się jednym z głównych dokumentów określających współistnienie i relację pomiędzy cennym obiektem przyrodniczym a m.st. Warszawą.
Brak tego dokumentu jest bardzo sprawnie wykorzystywany przez inwestorów i developerów, którzy w otulinie rezerwatu budują apartamentowce.
Zadaje w niej Ministrowi Środowiska następujące pytania:
(...) proszę Pana Ministra jako osobę nadzorującą generalnego i regionalnego dyrektora ochrony środowiska o udzielenie odpowiedzi i wyjaśnień:
1. Dlaczego proces ustanawiania planu ochrony rezerwatu Jeziorko Czerniakowskie trwa tak długo?
2. Dlaczego przygotowane w 2010 r. i w 2011 r. plany ochrony, pomimo opinii Rady m.st. Warszawy, nie zostały nadane?
3. Czy w 2012 r. zostanie wreszcie nadany plan rezerwatu Jeziorko Czerniakowskie? <--- Źródło: interpelacja nr 1303 posła A. Kwiatkowskiego z dn.23.01.2012r.
Więcej na ten temat można przeczytać w materiale TVN Warszawa
Poseł pyta ministra: co z tym jeziorkiem?
Pełen tekst interpelacji poselskiej można znaleźć
tutaj.
Problemem ochrony Jeziorka Czerniakowskiego zainteresował się również poseł Marcin Święcicki (PO). Poniżej informacja przysłana mailem przez asystenta p. posła J. Meissnera z Biura Poselskiego Marcina Święcickiego
Chciałem poinformować, że poseł Marcin Święcicki, były prezydent Warszawy, chce stanąć w obronie Jeziorka Czerniakowskiego. Podjęliśmy współpracę z Towarzystwem Miasto Ogród Sadyba czego efektem było opinii i wniosków do projektu planu ochrony do RDOŚ, a także zwrócenie się w liście do burmistrza Mokotowa z interwencją w sprawie zagospodarowania i odpowiedniego urządzenia terenów Jeziorka, Chcemy nagłośnić tę sprawę, dlatego prosimy o opublikowanie na blogu naszych postulatów z tego listu:
"W oczekiwaniu na decyzje Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w sprawie planu ochrony dla rezerwatu przyrody Jeziorko Czerniakowskiego, złożyłem list do Burmistrza Dzielnicy Mokotów z prośbą o interwencję. Jeziorko posiada niesamowity potencjał rekreacyjny i przyrodniczy, który jest zupełnie niewykorzystywany.
Miejsce to jest zaniedbane, a przecież niewielkim nakładem kosztów i pracy można zapewnić mieszkańcom Warszawy warunki do bezpiecznego i komfortowego wypoczynku. Oto co postulowałem tej sprawie:
- Urządzenie boiska do gry w piłkę siatkową,
- Urządzenie placu zabaw dla dzieci,
- Wytyczenie kąpieliska za pomocą boi,
- Postawienie natrysków/prysznicy dla plażowiczów,
- Postawienie stojaków na rowery,
- Postawienie toalet,
- Postawienie koszy na śmieci i zapewnienie utrzymania porządku wokół Jeziorka.
Mam nadzieję, że władze Mokotowa podejmą niezbędne kroki!
poseł Marcin Święcicki"
Dzięki informacji od czytających bloga możemy uzupełnić tę listę wiadomością, że w dn. 26.01.2012 r. interpelację "
w sprawie postępowania Firmy Marvipol podczas realizacji inwestycji w otulinie Jeziorka Czerniakowskiego" złożył również p. radny Remigiusz Grodecki (PiS), radny Dzielnicy Mokotów.
Radny zwraca się w niej do Burmistrza Dzielnicy Mokotów z szeregiem pytań dotyczących "
odprowadzania wód z placu budowy do rowu (chodzi o Kanał Czerniakowski A <--- przyp. bloga)
połączonego z Jeziorkiem Czerniakowskim (tu akurat wkradła się nieścisłość ponieważ Kanał Czerniakowski A odprowadza wodę do
Portu Czerniakowskiego, a nie do Jeziorka Czerniakowskiego<-- przyp. bloga)" oraz "
zrzucania wywożonej ziemi z placu budowy na tereny wokół Kopca Powstania Warszawskiego".
Co do kwestii odprowadzania wody z terenu łąk do Kanału A to sprawa była poruszana wielokrotnie, jak dotąd bez skutku. Najnowsze duże dobrej jakości zdjęcia z tego procederu można zobaczyć we wpisie
Zabieranie wody Jeziorku na blogu Jeziorkoczeniakowskie.
Ponadto mieszkańcy już wielokrotnie nadsyłali fotografie nowych kopców ziemi w okolicach ul. Wolickiej opatrując je jednoznacznym komentarzem, jednak nigdy nie było widać na nich samego momentu zrzucania ziemi i dlatego nie były one tu umieszczane. Na zdjęciach dołączonych do interpelacji wyraźnie widać kto i kiedy tę ziemię zrzucał. Obok jedno z tych zdjęć
(źródło zdjęcia: interpelacja radnego Grodeckiego). Resztę można obejrzeć w
dokumencie interpelacji.