Zakończył się proces wstawiania w ul. Bernardyńską spowalniaczy ruchu samochodowego, tzw. szykan, "leżących policjantów". W ten sposób może uda się trochę zmitygować kierowców, zwłaszcza tych spoza osiedla. Niestety bardzo często rozwijali oni na naszej wąskiej i zastawionej samochodami uliczce osiedlowej szalone prędkości zagrażając bezpieczeństwu pieszych, a zwłaszcza dzieci potrafiących znienacka wyskoczyć na ulicę. Spowalniacze zostały rozłożone równomiernie na całej ul. Bernardyńskiej. Pozostaje nadzieja, że spełnią swoją rolę i jednocześnie nie zostaną rozjechane przez ciężkie ciężarówki, które, mimo zapewnień inwestora o niewykorzystywaniu ul. Bernardyńskiej do zaopatrywania budowy, periodycznie się na niej pojawiają.
Aż chciałoby się napisać o kilku projektach dotyczących osiedla, nad którymi przez ostatnie kilka tygodni ciężko pracowaliśmy i które niemal udało się już sfinalizować. Jednak "prawie" robi czasami wielką różnicę więc informacja o nich pojawi się dopiero w momencie gdy zostanie złożony ostatni podpis. W każdym razie szykujemy dla mieszkańców ul. Bernardyńskiej, zwłaszcza tych z niskich numerów, niespodziankę. Tym razem miłą. Szczegóły miejmy nadzieję już niebawem.
Blog zmienił swoją szatę graficzną. Nowy wygląd ma zwiększyć jego czytelność. Wszelkie uwagi mile widziane.
czwartek, 20 maja 2010
8 komentarzy:
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami osób czytających bloga. Dane komputera z którego wysyłany jest komentarz są logowane. Autor bloga nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii osób trzecich.
Komentarze zawierające słowa uznane powszechnie za wulgarne będą usuwane. Tak samo usuwane będą komentarze w stylu "chata".Jeśli ktoś posiada informację która jest ważna i sprawdzona ale trudno ją zweryfikować, powinien przysłać ją w formie maila na adres kontaktowy bloga podany w prawej górnej części strony głównej bloga. Komentarze propagujące ewidentnie nieprawdziwe informacje (anonimowe "rewelacje" nie poparte linkami lub innym weryfikowalnym źródłem), jak również wypowiedzi nie związane z tematyką bloga również będą usuwane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To bardzo dobra wiadomość ale z uwagą słucham co się dzieje na Wiśle... Czy dzisiejsze prace przy koszeniu to przygotowanie do sytuacji kryzysowej?
OdpowiedzUsuńA mi się nowa szata graficzna nie podoba. Wolałam starą. Też patrzę co na Wiśle...
OdpowiedzUsuńPismo bezszeryfowe http://pl.wikipedia.org/wiki/Kr%C3%B3j_pisma#Szeryfowe_i_bezszeryfowe jest bardziej czytelne na ekranie (dla osób ze słabym wzrokiem również na papierze).
OdpowiedzUsuńOs. Bernardyńska jest na skarpie, więc mamy 3 m dodatkowego wyniesienia. Jeśli wały przeciekną to zawsze coś, może nas nie zaleje. Tym bardziej, że woda będzie miała po drodze ten wielki wykop na łące do wypełnienia. Ja martwię się o prawy brzeg, zwłaszcza Zoo. Jakiś mądry inaczej mówił dziś w tvn że w razie zalania wybiegów będą strzelać do zwierzaków...
OdpowiedzUsuńZa niska jest ta fala,żeby na wysokości Siekierek się przelała, a my za daleko. Zastanawia mnie tylko, czy w przypadku oberwania chmury to piękne sztuczne bajoro i kanałek wytrzymają i czy nie zatopi to garaży w tym budynku Marvipolu. Choć to już ich sprawa i frajerów którzy dadzą się devowi nabrać.
OdpowiedzUsuńPS: Podoba mi się nowa szata graficzna.
Uwaga o czcionce bezszeryfowej rzeczywiście jest bardzo trafna i próbuję ją uwzględnić. Pozwolicie państwo że trochę poeksperymentuję żeby znaleźć jakiś kompromis (atrakcyjnie graficznie ale też czytelniej niż było). Na chwilę obecną taka wersja wydaje się nawiązywać do starego szablonu dodając mu czytelności. Niestety część rzeczy jest predefiniowana i nie da się dostosować (np. zamiana miejscami paneli). Dziękuję za opinie i czekam na następne.
OdpowiedzUsuńAdmin.
Jeśli chodzi o spowalniacze, to bardzo cieszę się, że się pojawiły. Tylko ten koło "trójki" jest trochę w głupim miejscu: powinien być przed dojazdem do bloków 3 i 4, bo tam najwięcej dzieciaków przechodzi i przejeżdża na rowerach. W tym miejscu gdzie go zamontowali i tak nikt nie chodzi.
OdpowiedzUsuńNiestety, spowalniacze są fatalne, bo zupełnie nie uwzględniają potrzeb rowerzystów. Najechanie na taki garb z prędkością ok. 20 km na godz. skończy się albo poważnym wypadkiem, albo zniszczeniem roweru (np. wygięciem obręczy koła). Rozsądny pomysł, idiotyczne wykonanie.
OdpowiedzUsuń